W moim domu przyjęliśmy z mężem pewnego rodzaju tradycję, iż prezenty na Boże Narodzenie znacznie przewyższają te z Mikołajek. Dlatego też w tym roku również będą one skromniejsze od tych świątecznych. Jeśli chodzi o dzieciaczki, to absolutnie nie miałam problemu z ich doborem. W niemal wszystkich telewizjach rozpoczęły się właśnie żniwa dla firm produkujących zabawki. Co chwila słychać nową reklamę. Do wyboru do koloru i na każda kieszeń. Z pomocą jak zawsze przyszło mi również allegro i pod osłoną nocy, co by nie widziały dzieciaczki -
zamówiłam na spokojnie prezenty. Cieszy mnie bardzo, że w sytuacji, kiedy przez moją dokuczliwą chorobę i delegację męża mogłam w zaciszu własnego salonu wybrać to co mnie interesowało. Generalnie jestem również wyznawczynią wcześniejszego przygotowania do tematu. Bardzo nie lubię kupować czegoś na ostatnią chwilę dla kogoś bliskiego, bo mam wtedy ogromne wyrzuty sumienia, że ją lekceważę i nie doceniam. Dlatego po raz kolejny w tym roku w spokoju czekam na 6 grudnia.

Ojej, kiedy widzi tego ptaszka to bardzo do niego wzdycha. Prezent jak na mikołajkowy nie jest za tani, bo zapłaciłam za niego ok 100 zł z przesyłką, jednak chyba każda mama wie co się czuje gdy jej dziecko o czymś marzy. Postanowiłam więc je spełnić właśnie przy tej okazji. A że w zeszłym roku te ptaszki rozeszły się jak świeże bułeczki, postanowiłam w tym roku się nie dać i zawalczyć o niego. Bez problemu kupiłam go właśnie na allegro. Wybrałam dokładnie ten model : różowy ptaszek z żółtym dziubkiem + klatka.


Furby - interaktywna zabawka, która powtarza i chodzi ( 17 cm ). Mój synek należy do tej grupy dzieci, która nie potrafi się nudzić. Bardzo ładnie bawi się w ekipie ale i sam świetnie zajmuje sobie czas. Mam nadzieję, że ten kompan przypadnie mu do gustu i szybko go nie popsuje, bo to ciekawe świata dziecko - a przy takim łatwo o przygody. Koszt zakupu z przesyłką 54 zł.
❤ Dodatkowo w każdym prezencie dla maluszków znajdzie się komplet świątecznych jajek niespodzianek Kinder, prześliczne książeczki o świętach z PEPCO po ok 4 zł/szt., a także zestaw kreatywny również z PEPCO do pomalowania gotowych figurek świątecznych po ok 10 zł/op.

W tym roku mój mąż niestety jest bardzo zajęty i nie będzie mógł wyręczyć Świętego Mikołaja. Dlatego też postanowiłam stanąć na wysokości zadania i wyręczyć obu panów osobiście ;-) Zaproponowałam, że sama zorganizuję dla siebie prezent co nie bardzo spodobało się mężowi, jednak moja argumentacja była tak silna, że nie miał wyjścia. A że wtedy byłam świeżo po wypadzie do galerii, to już miałam na oku rzeczy, które chciałabym dostać od Świętego Mikołaja ;)
1. Cotton balls ( ok 100zł )
Wiem, że będą jeszcze w Biedronce w atrakcyjnej cenie chyba coś ok 40 zł, jednak chyba skuszę się na te oryginalne i zamówię przez sklep. Słyszałam, że są o wiele lepszej jakości i trwalsze. Uległam ich urokowi od początku, jednak trudność w ich kupieniu przekroczyła moje możliwości.
2. Kubeczek z Home and You ( ok 25 zł za szt )
No co by to były za święta bez kolejnego pięknego, uroczego świątecznego kubeczka. Chyba to się staje u mnie tradycją, że każdego roku pojawia się ich coraz więcej w mojej kuchni.
3. Torebka listonoszka z Primarka ( ok 50 zł na allegro )
Jestem ogromną fanką tego typu kroju. Dobrze mi się sprawdzają na małe i te większe wyjścia. Generalnie nie noszę przy sobie na co dzień pełnego arsenału do makijażu, dlatego miejsca potrzebuję niewiele. Niestety moja ulubiona listonoszka nie wygląda już najlepiej stąd myślę, że Mikołajki będą świetną okazją aby ją wymienić.
Bardzo udane prezenty, dzieciaki będą zachwycone. Sobie też świetne upominki wybrałaś, uwielbiam śliczne kubeczki i torebka piękna też mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana ❤
UsuńFajne prezenty, o tym ptaszku nie wiedziałam, i nie wiedziałam że te cotton balls są jeszcze gdzieś poza Biedronką hahaha :D W takim razie, jasne że wolę oryginał :D
OdpowiedzUsuńPodobno są bardziej wytrzymałe niż te z Biedry ❤
UsuńKubeczek jest uroczy!
OdpowiedzUsuńWłaśnie idę jutro po mikołaja ❤
UsuńJestem dzieciakiem chyba, bo z największym zainteresowaniem czytałam o podarkach dla maluchów;).
OdpowiedzUsuńSuper ;-)
UsuńŚwietne wybory :) Ja też jestem wyznawczynią zasady wcześniejszego przygotowania prezentów i z moim ukochanym wcześniej zawsze mówimy co myśmy chcieli;) Ja to nawet mam gotową listę na milion okazji :D więc on zawsze ma z czego wybierać ;)
OdpowiedzUsuńI tak jest chyba najlepiej ❤
UsuńCwany małżonek :D ja na Mikołajki stawiam na słodycze :)
OdpowiedzUsuńTo jest dobra myśl ❤ Tylko, że ja dostaję paczki z pracy dla maluchów koło świąt i byłoby za dużo tego chyba już u mnie ;-)
UsuńJa mam długą listę prezentów dla córki :P Teraz tylko kwestia co kupić a co podsunąć dziadkom/ciotkom/wujkom ;)
OdpowiedzUsuńZ mężem nie robiliśmy sobie niespodzianek tylko powiedzieliśmy co chcemy. A jeżeli chodzi o pozostałych członków rodziny... to jak zwykle nie mam pomysłu :(
E teraz wystarczy iść do pepco czy kik a pomysły same Ci wpadną ❤
UsuńMa podobną torebkę z Primarka:). Bardzo ją lubię, kupiłam za 3 euro 3 lata temu. Moje święta w tym roku będą bardzo ciężkie... Inne niż zwykle... Ale myślę o orezentach, nawet już niektóre kupiłam. Nie ma co kupować na łapu capu, bo wtedy człowiek się nie zastanawia i kupuje czasami nietrafione prezenty.
OdpowiedzUsuńTrzymam Kochana kciuki, żeby jednak te święta były o wiele piękniejsze niż Ci się teraz wydaje ❤
UsuńJa nawet wolę sobie sama prezenty robić, bo wtedy mam gwarancję, że będą trafione :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ❤
UsuńDumam nad tymi prezentami i chyba wezmę jakieś zestawy kosmetyków naturalnych dla rodziny, chciałabym zarazić innych moim uwielbieniem do naturalnej pielęgnacji. A dla dzieciaków książki.
OdpowiedzUsuńKosmetyki zawsze się przydadzą a jak są jeszcze naturalne to już w ogóle wszyscy powinni byc zadowoleni ❤
UsuńDziwnie kupować sobie prezent, niby dostajesz to co chcesz, ale nie dajesz się wykazać bliskiej osobie. Prezent pozbawiony serca i uroku jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńE tam od razu pozbawiony serca :-) Dorośli jesteśmy i czasem takie rozwiązania są najlepsze ;-)
Usuńja sobie od MIKOŁAJA sprawiłam nowy odkurzacz i żelazko z możliwością prasowania parą :)
OdpowiedzUsuńpo prostu perfekcyjna ze mnie Pani Domu :P hehe
a tak serio to lubię praktyczne prezenty i takie, które aktualnie są "potrzebne", bo nie sztuka wydać kilka stówek czy nawet tysięcy na totalną głupotę ...
pozdrawiam!
Kasia
Kobieto :-))) A czy Twój mikołaj nie chciałby przynieść i mi nowego odkurzacza ?? ;-))
Usuńps. cotton ballsy polecam ze sklepu cottonovelove.pl - mam juz dwa komplety i marzę o kolejnym <3
OdpowiedzUsuńDokładnie, właśnie na nie się czaje i one są dla mnie wyznacznikiem oryginalności :-)) ❤
UsuńU mnie Mikołajki to prezenty - upominki dla dzieci. I zazwyczaj słodkie upominki. Choć nie powiem, jakiś mały zestaw lego dla mojego Synka pewnie się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł, chyba wszyscy uwielbiamy słodycze i każdy by się z nich ucieszył ❤
UsuńJa w tym roku poszłam z prędkościa światła,wszystko kupione w połowie listopada.
OdpowiedzUsuńBrawo Ty :-))
Usuńdla dzieci już są wybrane - Milenka chce Pieszczocha z biedronki, Hania chce Barbie studio wzornictwa, a dla mężavkupię chyba bluzę albo sweter bo on lubi takie prezenty, co ja bym chciała to jest w mojej wishliście na blogu :) choć mężowi już mówię co chcę,ciekawe tylko czy moje pragnienia zostaną spełnione
OdpowiedzUsuńDaj znać Aniu czy się udało :-))
UsuńJeśli mąż nie ma talentu do robienia prezentów, taki układ jest bardzo dobry,Ty z pewnością jesteś zadowolona, a jeśli żona ładie podziękuje, to mąż również Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńO tak, ten układ bardzo mi odpowiada :))
UsuńUwielbiam kolorowe kubeczki :)
OdpowiedzUsuńTo zupełnie tak jak ja :-))
UsuńOBSERWUJE! <3 serdecznie zapraszam do siebie http://ka3iafashion.blogspot.com/ będzie mi miło jeśli dasz obs ;*
OdpowiedzUsuńAle jak, przecież nie mam gadżetu obserwacji ? ;-)
UsuńBardzo fajne prezenty wybrałaś. Ja Cię rozumiem z Cottonkami, też mi się strasznie podobają. Ale cena mnie powala. Bałam się kupić te biedronkowe, ale na oryginalne szkoda mi kasy, zwł. że moja znajoma mi odradzała ten zakup, bo kupiła te drogie i przepaliły jej się po miesiącu. Podobno łatwo je zrobić samemu, ale ja nie mam do tego cierpliwości. Ale znalazłam fajną alternatywę dla nich, też takie fajne lampki do zrobienia, ale szybkie w robocie i nawet bardziej efektowne, bo w formie kwiatków. Kupiłam już wszystkie potrzebne elementy i będę kombinować w niedługim czasie... :D A wracając do prezentów, to też zawsze je sporo wcześniej kupuję. I bardzo często w Allegro... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Szczęścia w Nowym Roku 2016! :)
(więcej życzeń u nas w blogu, więc się nie rozpisuję ;))
Monika
Dziękuję i wzajemnie Kochana :))
UsuńCześć, ja kupuje sobie tez sama prezenty najczęsciej od Dekanter czyli od sklepu z winaaami. Moje drogie - polecam
OdpowiedzUsuńJa nie kupuje sobie sama, ale lubie je sama wybierać, bo wiem, czego mi potrzeba :) Teraz akurat szczoteczki sonicznej potrzebuję i wybrałam już sobie nawet konkretny model od Panasonic. Tak jest lepiej, no nie dostaję nieudanych prezentów, wolę to niż niespodzianki.
OdpowiedzUsuń